Mistrzostwa Polski Mixed 2022 – prezentacja finalistów: Savage Ultimate

Za Savage imponujący początek sezonu, zwycięstwo w II lidze halowych mistrzostw Polski. Pokonanie Flow Wrocław (pierwsza drużyna, która dokonała tego po trzech latach) i awans do finałów MP z pierwszego miejsca, zwycięstwo na Mistrzostwach Warszawy. Czy Savage ma chrapkę na złoto?

Adam Łepak: Tak to prawda, za nami stosunkowo udana część sezonu. Wiemy jednak, że dla nas jest to pierwszy sezon, a budujemy tutaj projekt na lata. Cały czas uczymy się, jak powinna działać dobrze naoliwiona drużyna.  Oczywiście mamy chęć sięgnięcia po złoty medal. Jesteśmy zmotywowani i gotowi do zaciekłej walki. Startujemy z jedynką, ale musimy mieć na uwadze, że nie mieliśmy w tym sezonie możliwości rozegrania meczów ze wszystkimi faworytami. Fakt, że wiosenna runda Mistrzostw odbyła się kilka miesięcy temu sprawia, że dużo mogło się pozmieniać.

Kto może Was zatrzymać w osiągnięciu Waszego celu? W kim upatrujecie największych rywali?

W pozostałych faworytach. Tak naprawdę z każdym przeciwnikiem mecz może pójść nie po naszej myśli.

Jakie są największe atuty drużyny Savage? Czy macie coś, czego brakuje Waszym przeciwnikom?

Myślę, że mamy fajny pomysł na nie spóźnianie się na zbiórki, do tej pory zawiódł nas tylko raz. Mamy też Dominikę, która bez problemu, cheerując, potrafi przekrzyczeć 15 osób. Myślę, że nikt nie ma takiej Dominiki.

Jak wyglądały Wasze przygotowania do finałów mistrzostw Polski? Czy przebiegały tak, jak sobie zaplanowaliście?

Nie najgorzej. Frekwencja dopisywała. Mieliśmy trochę problemów z miejscem do trenowania, co przełożyło się na częste zmiany boiska, ale jakoś sobie poradziliśmy. 

Trzon Waszej drużyny wywodzi się młodzieżowej drużyny Brave Beavers. Pewnie rozumiecie, jak ważny jest stały dopływ świeżej krwi. Jakie macie plany na rozwój młodzieży w Waszym regionie?

Zacznę tylko, że w Savage Ultimate nie ma czegoś takiego jak trzon z Brave Beavers. Można by próbować mówiąc o trzonie z Uprising, niestety wtedy zgrzeszyłbym, nic nie wspominając o naszych świetnych zawodniczkach, dlatego sobie to daruję. Mimo wszystko wolałbym unikać stwierdzenia ,,trzon”, o naszej sile stanowi cała drużyna, a nie kilku zawodników. Myślę, że każda drużyna w Polsce wie, jak ważny jest aspekt poszukiwania nowych zawodników. Jednego roku możesz mieć pełny skład, następnego problem z zebraniem 14 zawodników. W tym roku skupiliśmy się na przygotowaniu dobrze działającej od podstaw drużyny. Zostało nam jeszcze kilka spraw do uporządkowania. Jeżeli starczy nam czasu to możliwe, że rozpoczniemy działania mające na celu rozwój młodzieży. Mamy to szczęście, że większość z nas jest jeszcze w młodym wieku i planujemy jeszcze trochę zostać w tym sporcie.

Co po mistrzostwach Polski? Jakie plany turniejowe? Gdzie będzie głośno o Savage tym razem?

Po mistrzostwach na pewno odpoczynek i Dragon Cup. Na ten moment skupiamy się na MPX, które kończą nasz tegoroczny sezon, a co będzie dalej, zobaczymy.