Relacja ze zgrupowania Reprezentacji Polski U-20 kobiet i mężczyzn

W ramach przygotowań do tegorocznych Młodzieżowych Mistrzostw Świata, we Wrocławiu odbyły się zgrupowania kadr U-20, prowadzonych przez wrocławskich trenerów – Michała Dula (kadra women) oraz Tomasza Zatonia (kadra men). O przebieg wydarzenia oraz o Mistrzostwa pyta trenerów Dorota Król.

Dorota Król: Skąd pomysł by zgrupowanie women i open odbywały się wspólnie?
Michał Dul: Z Tomkiem od 11 lat nie tylko gramy w ultimate, ale również razem pracujemy nad rozwojem sceny młodzieżowej i dużo o ultimate rozmawiamy. Po zamknięciu ustaleń dotyczących dywizji, w których kadra wystąpi na JJUC oraz po ustaleniu trenerów obu zespołów, wspólne treningi były w pewien sposób oczywiste. Integracja środowiska, wymiana doświadczeń oraz ułatwienie organizacyjne to główne argumenty za tym pomysłem.

Tomasz Zatoń: Obaj z Michałem stacjonujemy we Wrocławiu i znamy tutejszą bazę sportową. To było zupełnie naturalne biorąc pod uwagę zarówno integrację całej kadry (dziewczyn i chłopaków), jak i logistykę działań (transport, koszta wynajmu, wyżywienie, etc.).

DK: Jakie wrażenia po pierwszym zgrupowaniu?  

MD: Jestem mile zaskoczony. Dziewczyny były w pełni zaangażowane, skupione i pokazały spory potencjał. Dobra atmosfera w przerwach i moc na boisku spwowodowały, że pierwsze zgrupowanie uważam za zakończone sukcesem.

TZ: Przyznaję, że choć grupa nie była bardzo liczna to chłopcy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli, klaruje nam się solidny trzon wsparty zawodnikami, którzy będa mieli określone zadania do wykonania.

DK: Czy coś Was zaskoczyło w grze zawodników? 

MD: W samej grze nie. Natomiast miałem do dyspozycji pełny przekrój zawodników ultimate. Różnorodność wyjątkowych cech zawodniczek pozwoli mi zbudować kompletny zespoł.

TZ: Naprawdę dobrze patrzyło się na funkcjonowanie zawodników na boisku, często wyglądali jakby grali ze sobą od lat, mimo trenowania w różnych miastach. To dobry prognostyk.

Dk: Kiedy kolejne zgrupowania? 

W maju i w czerwcu.

DK: Na co chcecie kłaść nacisk podczas kolejnych zgrupowań ? 

MD: Pierwsze zgrupowanie było całkowicie zapoznawcze. Wszelkie ćwiczenia miały na celu zapoznanie ze sobą zawodników i wskazanie kierunku, w którym ta kadra ma zmierzać. Kolejne zgrupowania to praca nad podstawami oraz początek szczegółowych założeń gry.

TZ: Na pierwszym zgrupowaniu chciałem przede wszystkim poznać chłopaków, zobaczyć z kim mam do czynienia, sprawdzić jak zachowują się na boisku i poza nim. Kolejne zgrupowania będą miały na celu budowanie chemii w drużynie oraz wdrażanie chłopaków w podstawowe założenia boiskowe.

DK: Jaki nakreśliliście plan przygotowań obu kadr do sierpniowych MŚ we Wrocławiu? 

MD: Zaplanowaliśmy 4 zgrupowania, które będą zrealizować dwa cele: dziewczyny mają się lepiej poznać i wdrożyć wspólny system gry. Dodatkowo otrzymują zalecenia do pracy indywidualnej w różnych aspektach gier zespołowych. 

TZ: Każdego miesiąca do MŚ chcemy organizować zgrupowanie, na którym będziemy też sprawdzać jak zawodnicy przepracowali ten czas w macierzystych drużynach, przygotowując się zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Ponadto doskonalić będziemy wspólne założenia gry.

DK: Czy jest reprezentacja, z którą szczególnie chcielibyście się spotkać na Mistrzostwach Świata? 

MD: Mnie osobiście cieszyć będzie różnorodność krajów, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. Jeśli trafimy na większość europejskich drużyn, zagramy podobne ultimate i możliwe, że niebawem spotkamy się na zawodach klubowych. Jeśli zagramy z drużynami z różnych stron świata, poznamy inne style gry i ogólnie będzie więcej wrażeń. Dla każdego gracza dużo emocji sprawia granie z najlepszymi na świecie. I takiej drużyny w grupie życzę naszym zawodniczkom. 

TZ: Przede wszystkim cieszę się, że nasi zawodnicy będą mieli okazję zmierzyć się z drużynami z całego świata, a to oznacza ogromną różnorodność stylów gry w ultimate, co jest fenomenalnym doświadczeniem poszerzającym horyzonty każdego zawodnika. Gdybym jednak miał wskazać konkretne drużyny to chciałbym, żeby były to Stany Zjednoczone lub Japonia.

DK: Czego Wam życzyć?

MD: Żeby dziewczyny zrobiły progres, otwierający im drzwi do seniorskiej reprezentacji w przyszłości 🙂

I atmosfery, której wspomnienia będą przez długi czas motywowały do stawiania sobie nowych, bardziej ambitnych celów.

TZ: Przede wszystkim zbudowania chemii w drużynie, która pozwoli każdemu z zawodników wznieść się na wyżyny, mierząc się z najlepszymi na świecie. Chciałbym, żeby zawodnicy, przepracowując solidnie czas przygotowujący nas do MŚ poczuli, jak mocną i wspierającą się drużyną mogą być na samych Mistrzostwach.

Dziękuję za rozmowę.