Podsumowanie kwalifikacji do HMP cz.3 – region centralny
Kwalifikacje regionu centralnego odbyły się w stolicy o tydzień wcześniej od pozostałych dwóch imprez kwalifikacyjnych (20.01). W ich trakcie osiem ekip z Warszawy oraz jedna z Płocka rywalizowały o miejsca premiowane awansem. Drużyna, która zajęła ostatnią lokatę musiała niestety pożegnać się z Halowymi Mistrzostwami Polski w 2018 roku.
Poznajcie relację Grażyny Chlebickiej, zawodniczki 4hands – triumfatorów turnieju kwalifikacyjnego:
Mecze rozegrane zostały na dobrze znanych boiskach przy ul. Koncertowej. Chociaż większość drużyn mogła być spokojna o awans, to wszystkie pojawiły się w mocnych składach, traktując wydarzenie jako przygotowanie do turnieju finałowego. Wyniki pokazują, że walka była zacięta.
4hands po raz pierwszy w historii postawiło na wąski, fizyczny skład. Decyzja ta okazała się trafiona w przypadku jednodniowych kwalifikacji, ale wierzymy, że uda nam się utrzymać taką samą intensywność podczas dwóch dni grania w Zabrzu. Rozegraliśmy 5 meczów z całą warszawską czołówką. Mimo, że nie zawsze byliśmy faworytem, pokonaliśmy rywali i zajęliśmy 1. miejsce. Kluczem do zwycięstwa okazała się bardzo mocna obrona man, czyli każdy swego.
Uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy (poole), wedle wyników uzyskanych w poprzednim sezonie halowym. Podczas gdy w górnym poolu drużyny walczyły jedynie o rozstawienie, w dolnym odbywała się zażarta walka o możliwość występu na HMP. Ostatecznie, po bliskich meczach z RJP II i Mad Hatters, awansu nie uzyskał drugi skład 4hands. Słowa uznania należą się ekipie z Płocka – Mad Hatters, która w meczu decydującym o awansie przegrywała 8-11 z 4hands II, a dzięki zdobyciu 4 ostatnich punktów, odwróciła wynik na swoją korzyść zwyciężając 12-11!
Kwalifikacje pokazały, że możemy spodziewać się bardzo dobrych występów warszawskich zespołów w Zabrzu. Zdecydowanie 6 drużyn ze stolicy ma szansę zagrać przynajmniej w ćwierćfinałach. Należy jednak pamiętać, że rozgrywki finałowe odbędą się w nieco innych warunkach niż turniej kwalifikacyjny. Trudno powiedzieć, która drużyna najlepiej dostosuje się do krótszego boiska i innej nawierzchni.
Grażyna Chlebicka